Spotkanie rozpoczęło się od dobrej sytuacji Baszty. Patryk Barański z Mariuszem Dorabiałą rozpoczęli mecz od środka, ten drugi zagrał bardzo dobrą piłkę na lewą stronę do Krzysztofa Szczepaniaka, który popędził na bramkę rywala, jednak trafił tylko w boczną siatkę. W 2 minucie spotkania goście objęli prowadzenie, z piłką w pole karne wpadł Marcin Płóciennik i pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Kolejne minuty to ciągłe ataki Baszty, jednak brakowało wykończenia. W 15 minucie spotkania było już 2 do 0. Krzysiek Szczepaniak zagrał prostopadłą piłkę do Patryka Barańskiego, ten znalazł się sam na sam z bramkarzem i strzałem prawą nogą podwyższył wynik spotkania. Kolejna bramka padła w 25 minucie spotkania, gdy Piotr Krawiecki zagrał do Mariusza Dorabiały, a ten pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Baszta cały czas dążyła do zdobycia kolejnych bramek. Udało im się to w 35 minucie, gdy Piotr Krawiecki zagrał z autu do Rafała Pietrzaka, ten z kolei podał do Marcina Płóciennika, który zdobył swoją drugą bramkę w meczu.
Wysokie prowadzenie lekko uśpiło piłkarzy z Przedcza, w 40 min. Łuczywno wykonywało rzut wolny blisko narożnika boiska. W polu karnym najwyżej wyskoczył gracz gospodarzy i pokonał Krystiana Karolaka(220 minut bez straty bramki).
Druga połowa rozpoczęła się od walki w środku pola. W 55 minucie ładny strzał z 16 metrów oddał Patryk Barański, jednak trafił tylko w poprzeczkę. Grę w ataku Baszty ożywiło wejście Adama Niewiarowskiego. Po jednej z jego akcji, gdy minął dwóch rywali w doskonałej sytuacji znalazł się Marcin Płóciennik, który chciał minąć bramkarza, jednak ten w ostatniej chwili wybił ją spod nóg naszego pomocnika.
Kolejna sytuacja przyniosła bramkę dla gości. Mariusz Dorabiała zagrał kapitalną prostopadłą piłkę do Rafała Pietrzaka, a ten pewnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza,
Bardzo dobrą sytuację gracze z Przedcza mieli w 75 minucie, gdy wykonywali rzut wolny pośredni w odległości ok. 3 metrów od bramki gospodarzy. Piłkarze Łuczywna stanęli na linii bramkowej niemal w komplecie. Jednak ta okazja nie przyniosła zmiany rezultatu, ponieważ bardzo aktywny Marcin Płóciennik trafił w słupek.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1 dla Baszty, jednak wynik mógłby być, gdyby gracze z Przedcza mieli lepiej ustawione celowniki.