Historia

W 1949 r. na terenie Gminy i Miasta Izbica Kujawska zaczęto uprawiać dwie dyscypliny sportowe: piłką nożną oraz kolarstwo. Kolarstwo uprawiane było pod patronatem miejscowego urzędu pocztowego. Zawodnicy startowali w organizowanych wyścigach kolarskich w ramach "Wyścigów Łącznościowca".W tym samym roku założono Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych. Kolarstwo prowadzone było pod wodzą panów Wójtowicza i Wiśniewskiego. W tym okresie wyróżniającymi się zawodnikami byli: Zdzisław Zieliński, Tadeusz Rybacki, Józef Gębka, Tadeusz Rojewski, Józef Ochelski, Jan Graczyk. Warto dodać, iż Zdzisław Zieliński startował ówcześnie w Mistrzostwach Polski "Łącznościowców".
 

Drugą dyscypliną była piłka nożna, która podlegała pod Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych. Bardzo szybko powstała nazwa klubu "Kujawianka", która przetrwała do dziś. Klubem kierował zarząd, który pracował pod kierownictwem prezesa Wacława Wiśniewskiego. Były to trudne czasy. Jak wynika z niektórych sprawozdań z 1948 r. gry w piłkę nożną rozpoczynano na łące p. Cichockiego w Augustynowie. W 1949 r. mecze rozgrywano na targowicy przy ulicy Kolskiej. Rozgrywki prowadzone były pomiędzy LZS-ami takimi jak Przedecz, Kłodawa, Brześć Kuj. z różnymi osiągnięciami. Sprzęt sportowy magazynowany był w domu Władysława Ciemnego. W latach 1965-66 boisko piłkarskie przeniesiono na teren uzyskany z PGR Zagrodnica. Nastąpiła adaptacja uzyskanego terenu i budowa budynku gospodarczego, szatni. Gospodarzem stadionu był Władysław Bochman.

W latach 1976-78 miejscowy stadion był modernizowany, nastąpiła m.in. rozbudowa pomieszczeń i magazynów. Niestety brakowało środków na sprzęt sportowy. Zawodnicy bardzo często kupowali sprzęt za własne pieniądze lub za środki działaczy i sympatyków sportu. Wyjazdy na mecze odbywały się różnymi środkami transportu, początkowo rowerami, a następnie wozami konnymi miejscowego PGR, w końcu samochodami ciężarowymi gminnych spółdzielni tj. PGR Zagrodnica czy SKR Izbica Kuj. Z roku na rok sytuacja się zmieniała. Miejscowy Urząd Gminy i Miasta przekazał część finansów na utrzymanie gospodarzy, instruktora oraz części przejazdów na mecze. W latach 1980-82 z okazji odbywających się Dożynek Wojewódzkich w Izbicy Kujawskiej zmodernizowano stadion, wybudowano część trybun oraz zadaszenie nad wejściem na stadion, dokonano ogrodzenia, wybudowano przy pomocy zakładów pracy kort tenisowy istniejący do dziś. Nie sposób jest pominąć osiągnięć okresie 60-lecia istnienia klubu. W 1984 r. zdobycie Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim przez drużyny juniorów, wywalczenie w sezonie 1988-89 Mistrza A klasy wojewódzkiej seniorów i prawo startu w barażach o wejście do wyższej klasy. Dobre wyszkolenie zawodników (np. Jacek Miętkiewicz, który był nr 1 w drużynie, został powołany do reprezentacji województwa włocławskiego, gdzie godnie reprezentował nasze miasto, a następnie przeszedł do Klubu Sportowego "Kujawiak" we Włocławku).
 

Wspominając o zdobyciu tytułu mistrzowskiego warto wymienić nazwiska zawodników:
 

- bramkarze: Andrzej Jędrzejewski, Tomasz Osmólski, Dariusz Kwaśniewski.

- obrońcy: Dariusz Kujawski, Waldemar Kupracz, Zbigniew Kołodziejczyk, Grzegorz Lubiński, Radosław Mikołajczyk, Jacek Osmólski.

- pomocnicy: Leszek Karulski, Jerzy Kujawski, Jarosław Malewski, Krzysztof Piasecki, Wiesław Rosiak, Janusz i Andrzej Mielczarkowie, Leszek Sikorski i Robert Siwiński.

- napastnicy: Jacek Miętkiewicz, Jerzy Graczyk, Krzysztof Sieradzan, Zbigniew Biernacki.
 

Szkoleniowcem tej drużyny był znany wcześniej, dobry piłkarz, a później szkoleniowiec - Eugeniusz Kałużny, następnie Waldemar Kupracz i Wojciech Jędrzejewski.
 

Wracając do wspomnień należy przedstawić kolejno prezesów Klubu "Kujawianki". Byli nimi: Wacław Wiśniewski, Lucjan Kiełczewski, Mieczysław Kaczorowski, Zbigniew Adamczewski, Janusz Mroczkowski, Stanisław Świec, Franciszek Rzepka, Jerzy Zieliński, Jan Cyranowski, Zbigniew Adamczewski, Mariusz Walczak, Jerzy Mikołajewski, Arkadiusz Dubczak i Włodzimierz Walczak - obecnie urzędujący.
 

Wyróżniającymi się piłkarzami 60-leciu istnienia klubu byli: Jan Jagodziński, Władysław Ciemny, Władysław Cichocki, Janusz Moszczyński, Wacław Uliczny, Władysław Kalinowski. 

"Lulo" - Stefan Cyranowski

"Litwin" - Bronisław Brozaitys

"Żelazne płuco" - Stefan Ciesielski

"Baca" - Bogdan Kamiński

"Mambo" - Jan Gabrysiak

oraz Janusz Mroczkowski Marian Kaniewski,Józef Kwaśniewski, Ryszard Bąkowski, Jerzy Hederych, Józef Bochman, Józef Malejewski, Mariusz Zurawicz, Krzysztof Koziński, Waldemar Simon, Krzysztof Biernacki oraz bracia Kaczorowscy, Wawrzyniakowie, Kałużni i Jędrzejewscy.

Gospodarzami stadionu byli m.in: Władysław Ciemny, Władysław Bochman, Marian Maślanka, Józef Wawrzyniak, Kazimierz Rosiak i obecnie gospodarujący Dominik Czupryński.
 

Ostatnie lata to pasmo sukcesów osiąganych przez piłkarzy Kujawianki. W sezonie 2001/2002 zespół z Izbicy Kujawskiej wywalczył promocje do V ligi, a w sezonie 2011/2012 świętował awans do IV ligi. Największy jednak sukces dla piłki w Izbicy Kujawskiej przyniósł sezon 2014/2015, kiedy drużyna prowadzona przez Arkadiusza Dubczaka wywalczyła historyczny awans do III ligi.

Skupmy się teraz na latach 2001/2002. W najważniejszym spotkaniu decydującym o awansie drużyna prowadzona wówczas przez Wojciecha Jędrzejewskiego pokonała najgroźniejszego rywala – Kujawiaka Kowal 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył z rzutu karnego Tomasz Wawrzyniak.
 

Poniżej przedstawiamy nazwiska zawodników, którzy wywalczyli awans:
 

Bramkarze: Dawid Błaszczyk, Piotr Chabasiński, Dominik Czupryński.

Obrońcy: Andrzej Jaskólski, Zbigniew Wawrzyniak, Zbigniew Wilamowski, Marcin Adamowski, Dariusz Polewski, Waldemar Rosiak, Marcin Kucharski.

Pomocnicy: Wiesław Rosiak, Jarosław Czupryński, Paweł Pydynowski, Krzysztof Kosiński, Radosław Kaczorowski, Krzysztof Wypychowski, Leszek Tomczak, Jarosław Bochman, Tomasz Warzyniak, Krzysztof Sieradzan.

Napastnicy: Radosław Mikołajewski, Maciej Rosiński, Robert Wesołowski.

Trener: Wojciech Jędrzejewski.
 

W pierwszym sezonie w ligi okręgowej zespół Kujawianki składający się głównie z miejscowych zawodników uplasował się na dziewiątej pozycji. W kolejnych latach piłkarze z Izbicy Kujawskiej zajęli odpowiednio 10 i 12 miejsce.
 

W sezonie 2005/2006 drużyna Kujawianki rywalizowała m.in. z głównym prezentem do awansu Kujawiakiem Włocławek. Spotkanie pomiędzy tymi drużynami miało już miejsce w pierwszej kolejce i zakończyło się zwycięstwem Kujawiaka aż 13:1. Była to najwyższa jak do tej pory porażka Kujawianki w historii występów w lidze okręgowej. Ostatecznie ten sezon zawodnicy z Izbicy Kujawskiej ukończyli na 12. miejscu.
 

Sezon 2006/2007 nie należał do zbyt udanych w wykonaniu Kujawianki. Do klubu zaczęli dołączać przyjezdni zawodnicy, głównie z rejonów Wielkopolski, którzy umiejętnościami piłkarskimi nie przewyższali naszych miejscowych piłkarzy. Po rundzie jesiennej włodarze z Izbicy Kujawskiej podziękowali za dotychczasową współpracę Wojciechowi Jędrzejewskiemu, a nowym szkoleniowcem Kujawianki został pochodzący z Piotrkowa Kujawskiego – Sławomir Mańkowski. Nowy opiekun Kujawianki stanął przed trudnym zadaniem utrzymania drużyny w V lidze. Ostatecznie po zwycięstwach m.in. z silną drużyną Brzysko-Rolu Brzyskorzystewko i w ostatniej kolejce z Unią Gniewkowo, drużyna z Izbicy Kujawskiej zachował statut V-ligowca.
 

W kolejnym sezonie 2007/2008 miała miejsce reorganizacja rozgrywek, która oznaczała awans pierwszych czterech drużyn do wyższej klasy okręgowej. Wspomniana reforma rozgrywek uratowała zespół Kujawianki przed degradacją do A-klasy. W fatalnym sezonie zespół z Izbicy Kujawskiej prowadziło aż czterech szkoleniowców. Na początku sezonu trenerem izbiczan był nadal Sławomir Mańkowski, ale po porażce z Ziemowitem Osięciny zarząd Kujawianki podziękował jemu za współpracę. Nowymi szkoleniowcami drużyny zostali dwaj najbardziej doświadczeni piłkarze – Krzysztof Sieradzan i Tomasz Wawrzyniak, którzy prowadzili Kujawiankę do końca rundy jesiennej. W rewanżowej rundzie rozgrywek nowym trenerem zespołu z Izbicy Kujawskiej został pochodzący z Kłodawy – Jerzy Cichocki. Wraz z nowym trenerem do Kujawianki dołączyło liczne grono przyjezdnych zawodników. Na tej liście znaleźli się m.in. mający występy w pierwszoligowym Zawiszy Bydgoszcz – Dariusz Kołacki oraz znany z występów w Aluminium Konin i Ceramice Opoczno – Tomasz Witek. Transfery poczynione przez włodarzy z Izbicy Kujawskiej okazały się niewypałem, czego dowodem były słabe wyniki osiągane przez drużynę Kujawianki. Z końcem sezonu zespół z Izbicy prowadził doświadczony pomocnik Tomasz Kowalski. Ostatecznie po częstych zmianach trenerskich Kujawianka zajęła przedostatnią pozycję w tabeli i tylko reorganizacja rozgrywek uchroniła nasz zespół przed degradacją do A-klasy.
 

W sezonie 2008/2009 nowym szkoleniowcem Kujawianki został m.in. mający występy w Włocłavii Włocławek, Wiśle Płock i Jagiellonce Nieszawa – Jarosław Grzesiak. Wraz z nowym trenerem zespół Kujawianki zasili byli jego podopieczni: Maciej Bednarski, Robert Jędrzejewski, Rafał Kłos, Radosław Kuciński, Przemysław Łykowski i Maciej Pakulski. Po rundzie jesiennej piłkarze Kujawianki uplasowali się na piątej pozycji i włodarze z Izbicy Kujawskiej po cichu liczyli na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W związku z tym przed rundą wiosenną pozyskano kolejnych zawodników. Barwy Kujawianki w rundzie wiosennej zgodzili się reprezentować Krzysztof Marciniak i Sebastian Nitecki. Nadzieje na awans zdecydowanie wzrosły już w pierwszej kolejce rewanżowej rundy rozgrywek, kiedy piłkarze Kujawianki pokonali przed własną publicznością lidera rozgrywek – Cuiavię Inowrocław, która wówczas awansowała do IV ligi. W następnych spotkaniach piłkarze z Izbicy Kujawskiej zanotowali kilka wpadek, przegrywając m.in. z Orlętami Aleksandrów Kujawski, Gopłem Kruszwica, MGKS Lubraniec i ostatecznie drużyna Kujawianki uplasowała się na ósmej pozycji w tabeli.
 

W kolejnym sezonie 2009/2010 szkoleniowcem piłkarzy z Izbicy Kujawskiej był nadal Jarosław Grzesiak. Już z początkiem rozgrywek zespół Kujawianki zanotował kilka niespodziewanych rezultatów, przegrywając m.in. z Kujawiakiem Kowal, Kujawami Markowice i Kujawianką Strzelno oraz remisując z drużynami z dolnej części tabeli: Zgodą Chodecz i Pograniczem Tarant Wójcin. Po porażce z Pałuczanką Żnin trenerem Kujawianki przestał być Jarosław Grzesiak. Nowym szkoleniowcem izbiczan został dotychczasowy kierownik drużyny – Arkadiusz Dubczak, gdzie pod jego wodzą piłkarze z Izbicy nie przegrali żadnego spotkania. Na początku grudnia 2009 r. podczas Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego dokonano wyboru nowych władz klubu. Prezesem Kujawianki został Arkadiusz Dubczak, a na członków zarządu zostali wybrani: Jakub Grabowski, Mariusz Krzyżanowicz i Krzysztof Sieradzan. Pierwszą decyzją nowych władz klubu było dokonanie wyboru nowego szkoleniowca drużyny, którym został m.in. były zawodnik Ziemowita Osięciny – Ireneusz Faryński. Po serii dobrych wyników w rewanżowej rundzie rozgrywek zarząd Kujawianki nieoczekiwanie podziękował za współpracę Faryńskiemu. Nowym grającym trenerem został Przemysław Błachewicz, który wspólnie z prezesem klubu do końca rozgrywek prowadzili zespół Kujawianki. Ostatecznie po znakomitym początku w rundzie wiosennej zespół Kujawianki uplasował się na siódmej pozycji w tabeli.
 

W sezonie 2010/2011 szkoleniowcem Kujawianki nadal był Przemysław Błachewicz. Z myślą o awansie do wyższej klasy rozgrywkowej włodarze z Izbicy Kujawskiej dokonali kilka spektakularnych transferów. Zespół Kujawianki wzmocnił m.in. doświadczony snajper Mariusz Gawroński, były zawodnik Włocłavii Włocławek, Mieni Lipno, Jagiellonki Nieszawa i Lidera Włocławek. Początek sezonu był bardzo imponujący w wykonaniu podopiecznych Przemysława Błachewicza, którzy odprawili z kwitkiem Kujawiaka Kowal i Pogranicze Tarant Wójcin. Wygrana z tym ostatnim była najwyższą wygraną w historii występów w V lidze, gdzie wówczas piłkarze z Izbicy zaaplikowali gościom bagaż 12 goli. Po rundzie jesiennej zespół Kujawianki uplasował się na drugiej pozycji, która dawała upragniony awans do IV ligi. Przed rundą wiosenną izbicką drużynę zasili młodzi, perspektywiczni gracze: Patryk Baranowski, który ostatnio grał na wypożyczeniu w III –ligowej Włocłavii Włocławek i Paweł Manelski, który ostatnie pół roku spędził w Lechu Rypin. Ponadto do Kujawianki dołączyli jej wychowankowie: Mateusz Jędrzejewski, Bartłomiej Mielczarek i Kamil Kuropatwiński. Cała trójka ostatnio przebywała na wypożyczeniu w Liderze Włocławek. Początek rundy wiosennej izbiczanie rozpoczęli od dwóch wygranych z Kujawiakiem Kowal i Pograniczem Tarant Wójcin. Następnie podopieczni Przemysława Błachewicza nieoczekiwanie przegrali z niżej notowaną Pałuczanką Żnin. Strata punktów w meczu z Pałuczanką znacznie oddaliła nasz awans do IV ligi. Po remisie z Kujawianką Strzelno zarząd Kujawianki podziękował za dotychczasową współpracę Przemysławowi Błachewiczowi. Nowym szkoleniowcem Kujawianki został ponownie Jarosław Grzesiak, który ostatnio prowadził Lidera Włocławek. Pod wodzą Grzesiaka drużyna z Izbicy Kujawskiej przegrała wszystkie spotkania z drużynami walczącymi o awans do IV ligi – Szubinianką Szubin, Gopłem Kruszwica i Mienią Lipno. Najbardziej bolesne w skutkach okazały się porażki przed własną publicznością, gdzie lepsze od Kujawianki okazały się jedenastki z Kruszwicy i z Lipna. W ostatniej kolejce podopieczni Jarosława Grzesiaka przegrali na wyjeździe z Sadownikiem Waganiec i ostatecznie sezon zakończyli na czwartym miejscu.
 

Sezon 2011/2012 był historyczny w wykonaniu piłkarzy Kujawianki Izbica Kujawska, bowiem po 10 latach spędzonych w V lidze udało się wreszcie awansować do wyższej klasy rozgrywkowej. Podopieczni Jarosława Grzesiaka okazali się najlepszą drużyną w V lidze, gromadząc na swym koncie 65 punktów. W 30 rozegranych kolejkach zanotowali 20 zwycięstw, 5 remisów i 5 porażek, bilans bramkowy: 72:30.

Historyczny sezon piłkarze Kujawianki rozpoczęli od porażki, przegrywając na wyjeździe z Kujawami Markowice 1:3. Po stracie punktów w Markowicach podopieczni Jarosława Grzesiaka zanotowali cztery zwycięstwa z rzędu odprawiając z kwitkiem m.in.: Piast Złotniki Kujawskie, Zjednoczeni Piotrków Kujawski, Brzysko-Rol Brzyskorzystewko i Dąb Barcin. W 6. kolejce spotkań piłkarze Kujawianki zremisowali w derbowym spotkaniu z MGKS Lubraniec 1:1, a tydzień później doznali drugiej porażki w tym sezonie, ulegając na wyjeździe Pałuczance Żnin 2:3. W kolejnym meczu piłkarze prowadzeni przez Jarosława Grzesiaka ponownie stracili punkty, remisując bezbramkowo w Kowalu z miejscowym Kujawiakiem. Po trzech meczach bez zwycięstwa piłkarze Kujawianki rozgromili przed własną publicznością swoją imienniczkę ze Strzelna 6:0. W 10.kolejce zespół z Izbicy Kujawskiej zremisował w szlagierowym spotkaniu z Liderem Włocławek 1:1, zmniejszając dystans dziesięciu punktów do włocławian. Po ważnym remisie we Włocławku podopieczni Jarosława Grzesiaka zanotowali serię pięciu zwycięstw z rzędu, pokonując Zdrój Ciechocinek, GKS Baruchowo, Mień Lipno, Sadownik Waganiec i Goplanię Inowrocław. Dzięki tej znakomitej serii piłkarze Kujawianki zajęli pierwsze miejsce po rundzie jesiennej, mając tyle samo punktów co Lider Włocławek, ale lepszy bilans bramkowy i to izbiczanie mogli się cieszyć z tytułu mistrza jesieni.

W 16. kolejce spotkań rozegranej awansem piłkarze Kujawianki w pełni zrehabilitowali się za porażkę jesienią i przed własną publicznością pokonali Kujawy Markowice 3:0. Było to ostatnie spotkanie w 2011 roku, a inauguracja rewanżowej rundy rozgrywek miała nastąpić pod koniec marca 2012 r. W pierwszym meczu po zimowym okresie przygotowawczym zespół z Izbicy Kujawskiej niespodziewanie zremisował w Złotnikach Kujawskich. Tydzień później piłkarze Kujawianki pokonali na własnym boisku Zjednoczeni Piotrków Kujawski 4:0, a tuż przed świętami Wielkiej Nocy odnieśli historyczną wygraną w Brzyskorzystewku, pokonując po trafieniu Sebastiana Niteckiego Brzysko-Rol 1:0. W 20. kolejce spotkań doszło do ogromnej sensacji. Przewodząca w tabeli Kujawianka Izbica niespodziewanie zremisowała na własnym boisku z autsajderem tabeli – Dębem Barcin 2:2. W następnych meczach piłkarze Kujawianki odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu, pokonując w derbach MGKS Lubraniec 1:0, Pałuczankę Żnin 4:2 i Kujawiaka Kowal 3:1. Po tak znakomitej serii podopieczni Jarosława Grzesiaka niespodziewanie ulegli Kujawiance Strzelno 0:1. W 25. kolejce piłkarze Kujawianki w decydującym meczu o awans do IV ligi pokonali Lidera Włocławek 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył dla izbiczan – Tomasz Wawrzyniak. Trzy dni później drużyna z Izbicy Kujawskiej przypieczętowała swój awans do wyższej klasy rozgrywkowej, pokonując na wyjeździe Zdrój Ciechocinek 2:1. W następnych kolejkach mający już pewny awans piłkarze Kujawianki pokonali GKS Baruchowo 1:0, a tydzień później po dobrym spotkaniu pokonali na wyjeździe Mień Lipno 3:1, która nadal walczyła o drugie miejsce premiowane awansem. W ostatnich dwóch kolejkach piłkarze Kujawianki nie forsowali już tempa i przegrali z niżej notowanymi rywali: Sadownikiem Waganiec 1:2 i Goplanią Inowrocław 0:3.
 

Poniżej przedstawiamy zawodników, którzy wywalczyli awans:
 

Bramkarze: Maciej Bednarski, Mateusz Mielczarek

Obrońcy: Marcin Iżmanowski, Dariusz Jagodziński, Rafał Klos, Tomasz Mularski, Szymon Pińkowski, Roman Rybiński, Artur Wojnowski.

Pomocnicy: Łukasz Galanciak, Mateusz Jędrzejewski, Radosław Kaczorowski, Kamil Kuropatwiński, Bartłomiej Mielczarek, Paweł Parecki, Tomasz Rybiński, Tomasz Wawrzyniak.

Napastnicy: Mariusz Gawroński, Damian Kotkowski, Paweł Manelski, Sebastian Nitecki, Marek Zentkiewicz.

Trener: Jarosław Grzesiak.
 

W sezonie 2012/2013 piłkarze Kujawianki Izbica wystąpili w roli absolutnego beniaminka w IV lidze. W inauguracyjnym spotkaniu podopieczni Arkadiusza Dubczaka przegrali na wyjeździe z Notecią Łabiszyn 1:2. Następnie zespół z Izbicy Kujawskiej poniósł kolejne porażki, przegrywając w delegacji ze Spartą Brodnica i Włocłavią Włocławek. Pierwsze historyczne zwycięstwo w IV lidze zespół Kujawianki odniósł w 4 kolejce, kiedy pokonał na wyjeździe Gopło Kruszwica 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył jeszcze w pierwszej połowie Tomasz Szablewski. Warto odnotować, że z powodu remontu głównej płyty boiska zespół Kujawianki swoje pierwsze spotkania w wyższej klasie rozgrywkowej rozgrywał na boiskach rywala. Swój pierwszy mecz w roli gospodarza zespół z Izbicy Kujawskiej rozegrał na boisku w Sompolnie, w którym pokonał Flisaka Złotoria 2:1. W następnej kolejce podopieczni Arkadiusza Dubczaka przegrali na wyjeździe z rezerwami bydgoskiego Zawiszy 2:4. W kolejnych spotkaniach zespół Kujawianki odniósł trzy zwycięstwa z rzędu, w których pokonał Szubiniankę Szubin, Krajne Sępólno Krajeńskie i Grom Osie. Wygrana z tym ostatnim miała podwójne znaczenie, bowiem został ograny dotychczasowy lider rozgrywek, a spotkanie zostało rozegrane na nowo wyremontowanej płycie boiska. Tydzień później beniaminek z Izbicy Kujawskiej rozegrał najsłabsze spotkanie w rundzie jesiennej, gdzie przegrał na wyjeździe z Pomorzaninem Toruń 1:6. Zespół prowadzony przez Arkadiusza Dubczaka szybko wyciągnął wnioski z tej porażki i następnej kolejce pokonał na własnym boisku Unię Gniewkowo 4:2. W 12 serii spotkań drużyna Kujawianki po dobrym spotkaniu przegrała na wyjeździe z głównym pretendentem do awansu – Startem Warlubie 2:3. Końcówka rundy jesiennej była wyśmienita w wykonaniu izbickiej drużyny, którzy w czterech ostatnich spotkaniach zanotowali trzy zwycięstwa i jeden remis. Na uwagę zasługuje zwłaszcza wysoka wygrana 5:0 na własnym boisku z Mienią Lipno.

Inauguracja rundy wiosennej z powodu zbyt długo trwającej zimy trochę się przeciągnęła. Pierwszy ligowy mecz w nowym roku piłkarze Kujawianki rozegrali 13 kwietnia, w którym przegrali na boisku w Toruniu z Flisakiem Złotoria 1:2. Następnie zespół z Izbicy Kujawskiej musiał uznać wyższość Zawiszy II Bydgoszcz i Szubinianki Szubin. Pierwsze ligowe zwycięstwo w rundzie wiosennej podopieczni Arkadiusza Dubczaka odnieśli w 23 kolejce, kiedy pokonali na własnym boisku Krajne Sępólno Krajeńskie 4:2. W 25 i 26 kolejce zespół Kujawianki pokonał odpowiednio Pomorzanina Toruń 5:2 i Unię Gniewkowo 4:1, a w zaległym spotkaniu 17. kolejki po dobrym meczu zremisował ze Spartą Brodnica 3:3. Z głównym pretendentem do awansu – Startem Warlubie, który obok Włocłavii Włocławek awansował do III ligi piłkarze Kujawianki spotkali się w 27 kolejce, kiedy po emocjonującym meczu przegrali na własnym boisku 1:2. Co nie udało się w spotkaniu ze Startem Warlubie, powiodło się z kolei w zaległem meczu z Włocłavią, w którym podopieczni Arkadiusza Dubczaka pokonali faworyzowanego rywala 2:0. W ostatnich dwóch spotkaniach przed własną publicznością zespół Kujawianki pokonał Gopło Kruszwica 4:3 i zremisował z Polonią Bydgoszcz 4:4. W konfrontacji z Polonią na uwagę zasługuje przede wszystkim przepiękna bramka z rzutu wolnego autorstwa Bartłomieja Budziszewskiego. W ostatnim spotkaniu w sezonie zawodnicy z Izbicy Kujawskiej trzy punkty otrzymali walkowerem, bowiem z rozgrywek wycofała się Unia Janikowo. Ostatecznie inauguracyjny sezon w IV lidze zespół Kujawianki zakończył na szóstym miejscu z dorobkiem 51 punktów.


Sezon 2013/2014 piłkarze Kujawianki rozpoczęli w imponującym stylu, kiedy na inaugurację rozgrywek pokonali na własnym boisku Flisaka Złotorię 7:1. W drugiej kolejce podopieczni Arkadiusza Dubczaka przegrali na wyjeździe z Chełminianką Chełmno 0:3. Po tej porażce zespół Kujawianki szybko się zrehabilitował i odniósł dwa zwycięstwa ze Zdrojem Ciechocinek i Szubinianką Szubin. W 6 serii spotkań piłkarze Kujawianki rozgromili na własnym boisku Gopło Kruszwica 5:0, rehabilitując się tym samym za ostatnie niepowodzenia, kiedy to drużyna spod Mysiej Wieży w sezonie 2010/11 awansowała kosztem izbiczan do IV ligi. Dobre spotkania na własnym boisku zespół z Izbicy Kujawskiej przeplatał słabymi występami na wyjazdach, kiedy to odpowiednio przegrał z Pomorzaninem Toruń 1:4 i Polonią Bydgoszcz 0:4. W następnym kolejkach piłkarze Kujawianki pokonali m.in. głównego faworyta do awansu Lecha Rypin 4:0 i zremisowali na wyjeździe z Piastem Złotniki Kujawskie 1:1. W 12. kolejce podopieczni Arkadiusza Dubczaka przegrali przed własną publicznością ze Spartą Brodnica, która jak później się okazało wywalczyła awans do III ligi. Po porażce z faworyzowanym rywalem piłkarze Kujawianki szybko się zrehabilitowali i w spotkaniu wyjazdowym pokonali Grom Osie 4:0. Prawdziwy festiwal strzelecki zespół z Izbicy Kujawskiej urządził sobie tydzień później, kiedy na własnym boisku rozgromił Krajne Sępólno Krajeńskie 8:0. Warto zaznaczyć, że goście do Izbicy Kujawskiej przyjechali w 9 osobowym składzie. W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej piłkarze Kujawianki zremisowali na wyjeździe z Mienią Lipno 1:1, a w pierwszym meczu na wiosnę pokonali w Złotorii miejscowego Flisaka 1:0.

W pierwszym meczu w Nowym Roku piłkarze Kujawianki ponownie przegrali, tym razem na własnym boisku z Chełminianką Chełmno 1:2. W następnych kolejkach podopieczni Arkadiusza Dubczaka pokonali na wyjeździe Zdrój Ciechocinek 2:1 i nieoczekiwanie przed własną publicznością zremisowali bezbramkowo z Szubinianką Szubin. W 22. kolejce zespół z Izbicy Kujawskiej zrehabilitował się za porażkę z jesieni i na własnym boisku wysoko pokonał Pomorzanina Toruń 5:1. W 24 i w 25 kolejce piłkarze Kujawianki ponieśli dwie porażki z rzędu, kiedy musieli uznać wyższość Polonii Bydgoszcz i Lecha Rypin. Tydzień później drużyna z Izbicy Kujawskiej zrehabilitowała się za ostatnie niepowodzenia i na własnym boisku rozgromiła Piast Złotniki Kujawskie 6:1. W 28 kolejce zespół Kujawianki doznał dotkliwej porażki, kiedy przegrał przed własnymi kibicami z Gromem Osie aż 1:5. W ostatnich kolejkach piłkarze Kujawianki punkty zdobyli walkowerem, bowiem z rozgrywek po rundzie jesiennej wycofała się Krajna Sępólno Krajeńskie, a piłkarze Mieni Lipno w ostatniej kolejce nie przyjechali na zawody. Ostatecznie zespół Kujawianki na koniec sezonu zajął szóstą pozycję w tabeli z dorobkiem 50 punktów.
 

Sezon 2014/2015 piłkarze Kujawianki Izbica, jak ich kibice będą pamiętać latami. W ostatniej 30. kolejce IV ligi zespół z Izbicy Kujawskiej rzutem na taśmę awansował do III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Stało się to dzięki temu, że ich najgroźniejszy rywal w walce o awans Rol. Ko Konojady przegrał swoje spotkanie w Kowalewie Pomorskim. Izbiczanie po rzucie karnym podyktowanym w ostatnich minutach pokonali Polonię Bydgoszcz 1:0 i to podopieczni Arkadiusza Dubczaka mogli się cieszyć z historycznego awansu. Cała Polska niech usłyszy, III liga dla Izbicy. Tak skandowali kibice Kujawianki po ostatnim gwizdku sędziego.
Na półmetku czwartoligowych rozgrywek piłkarze Kujawianki zajmowali siódme miejsce i do prowadzących Elany Toruń i Gromu Osie tracili odpowiednio 18 i 10 punktów. Nic nie wskazywało no to, że po ostatniej kolejce zespół z Izbicy wywalczy historyczny awans. Runda jesienna była bardzo nierówna w wykonaniu zespołu z Izbicy Kujawskiej. W szesnastu meczach drużyna zanotowała sześć zwycięstw oraz pięć remisów i porażek. Bardzo słabo izbiczanie zaprezentowali się w spotkaniach przed własną publicznością, gdzie przegrali odpowiednio z Gromem Osie, Piastem Złotniki i Notecianką Pakość. Rundę jesienną drużyna prowadzona przez Arkadiusza Dubczaka grała praktycznie bez dwóch podstawowych napastników: Piotra Gląby i Macieja Lewandowskiego, a z konieczności dziury w ataku musiał łatać Mariusz Cichowlas. Dorobek punktowy jesienią mógł być znacznie wyższy, ale w kluczowych spotkaniach z Cuiavią i Rol. Ko piłkarzom Kujawianki zabrakło skuteczności.

Przed startem rundy wiosennej w zespole Kujawianki doszło do kilku zmian kadrowych. Zespół opuścili m.in. grający poniżej oczekiwań Mariusz Cichowlas i Mateusz Ewert, a w ich miejsce pozyskani zostali Piotr Nawrocki i Kamil Mazurkiewicz. Dwójka stoperów od razu znalazła ze sobą wspólny język, o czym świadczy 15 goli straconych przez izbiczan (8 bramek stracili w dwóch przegranych spotkaniach z Promieniem i Notecianką). Szeregi Kujawianki zasili także Tomasz Mularski i Paweł Behlke, którzy wzmocnili rywalizację w środku pomocy. Droga po awans do III ligi zaczęła się w wygranym spotkaniu w Osiu, gdzie po strzale z rzutu wolnego Macieja Lewandowskiego trzy punkty zostały w Izbicy. W następnej kolejce piłkarze Kujawianki odprawili z kwitkiem rezerwy Olimpii Grudziądz. W ważnych spotkaniach dla układu tabeli zespół z Izbicy dwukrotnie podzielił się z punktami z Cuiavią i Rol. Ko. Po tych dwóch spotkaniach po cichu wierzyliśmy, że szansa na awans do III ligi jest całkiem realna – wspomina Arkadiusz Dubczak. Piłkarze Kujawianki w przeciwieństwie do rundy jesiennej bardzo dobrze spisywali się w meczach przed własną publicznością, gdzie nie dali najmniejszych szans takim firmom jak Elana Toruń i wzmocniony zespół rezerw bydgoskiego Zawiszy. W tych dwóch spotkaniach zagraliśmy na maksimum swoich możliwości, a co najważniejsze nie przestraszyliśmy się murowanego faworyta – dodaje szkoleniowiec Kujawianki. Po wygranym spotkaniu z Zawiszą zespół z Izbicy poniósł dwie porażki z rzędu: z Promieniem Kowalewo Pomorskie i Notecianką Pakość. Przed meczem z Promieniem uczulałem swój zespół, że to jest najważniejsze spotkanie w sezonie. Przy prowadzeniu 2:0 za szybko uwierzyliśmy, że jest już po meczu, a Promień, który rozegrał bardzo dobre zawody wykorzystał nasze błędy w obronie i zasłużenie wygrał. To był nasz najsłabszy mecz w sezonie – dodaje Arkadiusz Dubczak. Walka o awans do III ligi miała się rozstrzygnąć w spotkaniu na szczycie w Pakości, ale po dobrym meczu piłkarze Kujawianki przegrali 2:4, mimo iż do 76 minuty był remis 2:2. Po spotkaniu w Pakości szanse na awans znacznie zmalały, ale do rozegrania zostały jeszcze dwie kolejki i wszystko było jeszcze możliwe. W dwóch ostatnich kolejkach Kujawianka musiała wygrać swoje spotkania i liczyć na korzystne wyniki z innych boisk. W przedostatniej kolejce izbiczanie pokonali Lecha Rypin i przy porażce Cuiavii z Elaną, Notecianki z Promieniem, wspólnie z Rol. Ko. Konojady liczyli się w walce o awans. W ostatniej kolejce podopieczni Arkadiusza Dubczaka po rzucie karnym strzelonym przez Macieja Lewandowskiego pokonali Polonię Bydgoszcz 1:0 i przy porażce Rol. Ko w Kowalewie Pomorskim wywalczyli historyczny awans do III ligi. Duża w tym zasługa Macieja Lewandowskiego, który z 28 bramkami na koncie został królem strzelców IV ligi.


Cały sezon nie można inaczej podsumować jako Wielki Sukces. W pierwszej rundzie nie zachwyciliśmy, wielkie nieszczęście związane z kontuzjami pozbawiły nas wielu punktów. Sam niestety z powodu urazu opuściłem aż 6 meczy . Przystępując do rundy wiosennej wróciliśmy głodni gry, zwycięstw, a także sukcesu . Udało się praktycznie wszystko. Kilka zmian w kadrze dodało nam pewności i jeszcze większej determinacji do pokazania się z jak najlepszej strony. Kończymy sezon na drugim miejscu. Udało mi się tez zdobyć tytuł najlepszego strzelca. Zarówno jedno, jak i drugie było ciężko wywalczyć. Z meczu na mecz wierzyliśmy coraz bardziej w końcowy sukces. Chciałbym podziękować kibicom, którzy w potrzebie podnosili nas na duchu i byli naszym 12 zawodnikiem ! Wielkie gratulacje dla wszystkich zawodników ,kibiców i przede wszystkim dla zarządu. – podsumował najlepszy strzelec Kujawianki.


Poniżej przedstawiamy zawodników, którzy wywalczyli historyczny awans:
 

Bramkarze: Maciej Bednarski, Mateusz Mielczarek, Damian Wodnicki.

Obrońcy: Bartłomiej Mielczarek, Kamil Mazurkiewicz, Mariusz Cichowlas, Mateusz Ewert, Szymon Pińkowski, Piotr Nawrocki, Patryk Popieliński, Roman Rybiński.

Pomocnicy: Paweł Behlke, Bartłomiej Budziszewski, Arkadiusz Buczkowski, Łukasz Galanciak, Mateusz Jędrzejewski, Paweł Komorowski, Kamil Kuropatwiński, Tomasz Mularski, Michał Malczak, Damian Lewandowski.

Napastnicy: Rafał Biernacki, Piotr Gląba, Maciej Lewandowski.

Trener: Arkadiusz Dubczak


Sezon 2015/2016 był historyczny w wykonaniu piłkarzy Kujawianki Izbica Kujawska. Drużyna z Izbicy Kujawskiej po raz pierwszy w historii wystąpiła na szczeblu III-ligowych rozgrywek. W 30 rozegranych kolejkach zespół z Izbicy Kujawskiej zdobył 12 punktów. Zanotował na swym koncie 3 zwycięstwa, 3 remisy i doznał 24 porażki, bilans bramkowy: 26:91. Przed nowym sezonem działaczom z Izbicy Kujawskiej nie udało się zatrzymać podpory defensywy z rundy wiosennej IV-ligowego sezonu – Piotra Nawrockiego, który wybrał ofertę III-ligowej Warty Sieradz. W letnim okresie przygotowawczym włodarze Kujawianki pozyskali głównie młodzieżowców: Jana Kołodziejskiego (Lider Włocławek), Radosława Łepskiego (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Tomasza Wachowca (Miedź II Legnica) i Jakuba Imiołka (Polonia Warszawa). Ponadto zespół z Izbicy wzmocnili jeszcze Oleg Tabaka i Marek Zentkiewicz. Na inaugurację rozgrywek drużyna prowadzona przez Arkadiusza Dubczaka przegrała na własnym boisku ze Startem Warlubie 0:4. Pierwszą historyczną bramkę w III lidze dla Kujawianki zdobył Piotr Gląba, ale to nie pomogło jego zespołowi, który przegrał na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 1:3. W kolejnych spotkaniach absolutny beniaminek III ligi musiał uznać wyższość Warty Poznań, Sparty Brodnica, Jaroty Jarocin, Nielby Wągrowiec, Wdy Świecie i Centry Ostrów Wielkopolski. Dobre spotkanie piłkarze Kujawianki rozegrali w 9. kolejce z Sokołem Kleczew, gdzie dopiero w końcówce wyżej notowany rywal zdobył dwa gole i ostatecznie wygrał 3:1. Pierwszy historyczny punkt w III lidze zespół Kujawianki zdobył w 11 kolejce, gdzie bezbramkowo zremisował z KKS 1925 Kalisz. Tydzień później piłkarze Kujawianki wysoko przegrali we Wronkach z rezerwami Lecha Poznań 1:7. Pierwsze historyczne zwycięstwo w III lidze drużyna Kujawianki zanotowała 31 października 2015 roku, pokonując na własnym boisku Elanę Toruń 2:1. W ostatnich spotkaniach rundy jesiennej piłkarze z Izbicy Kujawskiej przegrali z Polonią Środa Wielkopolska, Pelikanem Niechanowo i Startem Warlubie.

W zimowym okresie przygotowawczym w zespole Kujawianki doszło do rewolucji kadrowej. W przerwie zimowej włodarze z Izbicy Kujawskiej pozyskali aż ośmiu zawodników. Drużynę beniaminka III ligi wzmocnili: Adam Grisgraber (Astra Ustronie Morskie), Maciej Kwaśniak (Drwęca Nowe Miasto Lubawskie), Wojciech Gulas (Warta Sieradz), Dawid Kierzek (LKS Ślesin), Przemysław Kowalski (MKS Kutno), Kamil Kwiatkowski (Sokół Kleczew) i Sebastian Raczkowski (Górnik Konin). Do drużyny dołączył jeszcze ostatnio grający w Górniku Kłodawa – Wiktor Kacprzak. Barw Kujawianki w rundzie wiosennej nie reprezentowali już: Paweł Behlke, Paweł Komorowski, Jan Kołodziejski, Arkadiusz Buczkowski, Roman Rybiński, Tomasz Wachowiec i Marek Zentkiewicz. Zmiana nastąpiła także na ławce trenerskiej. Arkadiusza Dubczaka zastąpił pracujący ostatnio w LKS Ślesin – Marcin Woźniak. Na inaugurację rewanżowej rundy rozgrywek zespół Kujawianki przegrał na własnym boisku z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 0:3. Blisko sensacyjnego wyniku beniaminek III ligi był w spotkaniu w Poznaniu, gdzie bramkę na wagę zwycięstwa piłkarze Warty zdobyli w 90 minucie. Niespodziankę podopiecznym Marcina Woźniaka udało się zrobić w spotkaniu z Jarotą Jarocin, gdzie zremisowali z liderem po rundzie jesiennej 2:2. Następnie zespół Kujawianki poniósł trzy porażki z rzędu: z Nielbą Wągrowiec, Wdą Świecie i Centrą Ostrów Wielkopolski. Prawdziwą sensację piłkarze Kujawianki sprawili w 24. kolejce, gdzie pokonali na wyjeździe faworyzowany Sokół Kleczew 2:1. Następnie zespół z Izbicy Kujawskiej zremisował na własnym boisku z Unią Swarzędz 1:1, a później przegrał z KKS 1925 Kalisz, Lechem II Poznań i Elaną Toruń. W 29. kolejce zespół Kujawianki niespodziewanie pokonał na własnym boisku Polonię Środa Wielkopolska 2:1, a w ostatniej kolejce przegrał z walczącym o baraż o II ligę – Pelikanem Niechanowo 0:6.

Najskuteczniejszym strzelcem zespołu Kujawianki był Piotr Gląba, który zaliczył na swoim koncie 7 bramek. Po 5 bramek zdobyli: Oleg Tabaka i Kamil Kuropatwiński. Ponadto na listę strzelców wpsywali się jeszcze: Łukasz Galanciak (4 bramki), Maciej Lewandowski, Jan Kołodziejski, Rafał Biernacki, Przemysław Kowalski i Marek Zentkiewicz (wszyscy zdobyli po 1 bramce).

Bardzo niewiele zabrakło piłkarzom Kujawianki Izbica Kujawska, żeby po rocznej przerwie móc ponownie występować w rozgrywkach III ligi.
 

W zakończonym sezonie 2016/2017 zespół z Izbicy Kujawskiej został wicemistrzem IV ligi kujawsko-pomorskiej. Na swym koncie zgromadził 73 punkty, zanotował 22 zwycięstwa, 7 remisów i poniósł tylko 5 porażek (najmniej ze wszystkich rywali). Warto zaznaczyć, że zespół Kujawianki grając rundę wiosenną bez praktycznie rasowego napastnika (Piotr Gląba po rundzie jesiennej odszedł do V-ligowej Włocłavii Włocławek) zdobył miano najskuteczniejszej drużyny IV ligi, strzelając aż 86 bramek. Najlepszym strzelcem zespołu okazał się wychowanek i kapitan Kujawianki, Kamil Kuropatwiński, który zdobył 18 bramek. 12 goli strzelił Oleg Tabaka, a 9 razy bramkarzy rywali pokonywał Grzegorz Brzeziński. Na listę strzelców wpisali się jeszcze: Piotr Gląba 8, Łukasz Galanciak 6, Przemysław Kowalski, Maciej Lewandowski 5, Radosław Łepski, Filip Skupiński 4, Kamil Kwiatkowski, Jakub Bistuła, Piotr Nawrocki 3, Mateusz Jędrzejewski, Kamil Mazurkiewicz, Michał Sobczak 1.

Ten sezon był dla nas bardzo trudny ze względu na kontuzje, które nas nękały. Większość meczy w tej rundzie graliśmy bez wielu podstawowych zawodników. Myślę, że przede wszystkim przez problemy kadrowe nie świętujemy dziś awansu. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego po zajęciu drugiego miejsca odczuwamy duży niedosyt – powiedział najlepszy strzelec Kujawianki, Kamil Kuropatwiński.

Przed nowym sezonem trenerem Kujawianki został Łukasz Bartczak, który w przeszłości pracował m.in. w Włókniarzu Zgierz, LKS Rosanów i Starcie Brzeziny. Był także asystentem Marka Chojnackiego w pierwszoligowym ŁKS Łódź. Zespół Kujawianki pod jego wodzą uplasował się na drugim miejscu i niespodziewanie na dwa tygodnie przed rewanżową rundą rozgrywek zarząd Kujawianki za porozumieniem stron rozwiązał z nim umowę. Nowymi szkoleniowcami zespołu zostali wspólnie Grzegorz Brzeziński i Łukasz Galanciak. Ten pierwszy do drużyny z Izbicy Kujawskiej przybył w trakcie trwającego sezonu z III ligowej Wdy Świecie i z marszu stał się kluczową postacią w zespole. Po trzech spotkaniach w barwach Wdy z powodów rodzinnych rozwiązałem z nimi umowę. Bardzo szybko pojawiła się oferta z Izbicy Kujawskiej. Bez problemów doszliśmy do porozumienia i tak zaczęła się moja przygoda w Kujawiance – mówi Grzegorz Brzeziński. Decyzja o zwolnieniu mojego poprzednika należała wyłącznie do zarządu. Jeden z kandydatów do objęcia zespołu nie doszedł do porozumienia z władzami klubu i wspólnie z Łukaszem Galanciakiem dostaliśmy propozycję prowadzenia drużyny z Izbicy Kujawskiej. Mieliśmy być tylko tymczasowymi trenerami do czasu znalezienia nowego szkoleniowca, ale zarząd Kujawianki obdarzył nas zaufaniem i ostatecznie do końca sezonu prowadziliśmy zespół – kontynuuje 27 letni pomocnik.

Już w pierwszym spotkaniu na wiosnę zespół Kujawianki stracił punkty w Jabłonowie Pomorskim, remisując z miejscowym Naprzodem 3:3. Tydzień wcześniej drużyna Łukasza Galanciaka i Grzegorza Brzezińskiego w ramach 1/8 finału Pucharu Polski wyeliminowała Naprzód, zwyciężając na wyjeździe 3:0. W kolejnej rundzie tych rozgrywek zespół Kujawianki sensacyjnie po rzutach karnych wyeliminował Chemika Bydgoszcz i dopiero w półfinale przegrał na własnym boisku z Wdą Świecie 1:4, która ostatecznie trzy razy z rzędu zdobyła Puchar. Kluczowym spotkaniem w rundzie rewanżowej była konfrontacja z bezpośrednim rywalem o awans – Unią Solec Kujawski. Izbiczanie bardzo szybko stracili gola, bo już w 5 minucie bramkarza Kujawianki pokonał Kamil Zieliński. Zespół z Izbicy mógł szybko wyrównać, ale w 20 minucie Grzegorz Brzeziński nie wykorzystał rzutu karnego. Ostatecznie to drużyna z Solca Kujawskiego cieszyła się z kompletu punktów. Był to ważny mecz dla obydwu drużyn. Nie byliśmy słabszym zespołem, piłkarsko nie odstawialiśmy od rywala. Niestety nie wykorzystałem rzutu karnego i pomimo licznych okazji nie potrafiliśmy wyrównać – mówi były zawodnik Wdy Świece.

Porażka ta nie podłamała jednak zespołu Łuksza Galanciaka i Grzegorza Brzezińskiego, który w spotkaniu 29. kolejki pokonał na wyjeździe Start Warlubie 3:0 i dzięki stracie punktów przez Unię Solec został nowym liderem. Z fotelu lidera piłkarze Kujawianki długo się nie cieszyli, bo już tydzień później trapieni kontuzjami (zagrali bez 5 podstawowych zawodników) przegrali na własnym boisku ze Spartą Brodnica 1:2. Dysponowaliśmy 13-15 osobową kadrą i kiedy przed ważnymi spotkaniami wypada ci 5 zawodników, to jest zawsze ogromny ból dla drużyny. W maju graliśmy praktycznie co trzy dni, doszedł do tego Puchar Polski i na nasze nieszczęście w kluczowych spotkaniach przez kontuzje nie dysponowaliśmy silną ławką – mówi Brzeziński. Tydzień później osłabiony kadrowo zespół Kujawianki zremisował na wyjeździe z Unią Janikowo 2:2 i przy wygranej Unii Solec z Wisłą Nowe praktycznie stracił szansę na awans. Pomimo udanego finiszu (cztery wygrane z rzędu Kujawianki), to zespół z Solca Kujawskiego w przyszłym sezonie będzie występować na boiskach III ligi.

Jestem bardzo zadowolony z wyniku osiągniętego przez drużynę. Pozostał niedosyt, że nie awansowaliśmy do III ligi, ale słowo awans nie padło nigdy w szatni – podsumował prezes klubu, Włodzimierz Walczak.


Drugi raz z rzędu piłkarzom Kujawianki Izbica Kujawska nie udało się awansować do wyższej klasy rozgrywkowej. Podobnie jak w ubiegłym sezonie zespół z Izbicy Kujawskiej został wicemistrzem IV ligi, tracąc cztery punkty do lidera rozgrywek – Chemika Bydgoszcz.

Drużyna Kujawianki w 34. kolejkach zgromadziła na swym koncie 70 punktów. Zanotowała 21 zwycięstw, 7 remisów i poniosła 6 porażek. Z 97 bramkami na koncie zespół z Izbicy Kujawskiej został najskuteczniejszą drużyną w stawce. Bardzo duża w tym zasługa kapitana Kujawianki – Kamila Kuropatwińskiego, który z 41 bramkami na koncie zdobył koronę króla strzelców IV ligi. Formą strzelecką błysnął w spotkaniu 33. kolejki z Kujawiakiem Kowal, kiedy to 6 razy pokonał bramkarza rywali. Ponadto w zespole Kujawianki na listę strzelców wpisywali się także: Kamil Zieliński 10, Oleg Tabaka 10, Maciej Lewandowski 9, Łukasz Galanciak 7, Grzegorz Brzeziński 5, Przemysław Kowalski 5, Mariusz Cichowlas 4, Michał Żuchowski 2, Mateusz Przybyszewski, Bartłomiej Mielczarek, Sebastian Popieliński, Damian Siek (wszyscy po 1).


Przed startem nowego sezonu w drużynie z Izbicy Kujawskiej nie doszło do wielkich zmian kadrowych. Zespół Kujawianki opuścili tylko Radosław Łepski (KKS 1925 Kalisz), Piotr Nawrocki (KS Kutno) i Jakub Bistuła (Pelikan Łowicz). W ich zamian włodarze Kujawianki pozyskali m.in. Mariusza Cichowlasa, Konrada Czapika, Pawła Osińskiego (po rundzie jesiennej opuścił zespół) i Sebastiana Popielińskiego. Najbardziej znanym zawodnikiem jest ten pierwszy, który w przeszłości występował m.in. w Kujawiaku Włocławek, Zawiszy Bydgoszcz, Lechu Rypin, Cuiavii Inowrocław, Włocłavii Włocławek, a ostatnio reprezentował barwy III - ligowego ŁKS-u Łódź.

Głównymi pretendentami do awansu do wyższej klasy rozgrywek byli już przed startem rozgrywek Chemik Bydgoszcz i Kujawianka Izbica Kujawska. Obie te drużyny na początku rozgrywek grały zgodnym rytmem i zdobywały komplet punktów. Pierwsze punkty zespół z Izbicy Kujawskiej stracił w 6. kolejce, kiedy zremisował 1:1 z Orlętami Aleksandrów Kujawski. Z kolei zespół Chemika zadyszkę złapał dopiero w 13. kolejce, gdzie zremisował w Inowrocławiu z miejscową Cuiavią. Wcześniej, bo w 12 serii spotkań drużyna Piotra Gruszki w meczu na szczycie pokonała Kujawiankę 3:1. Na półmetku rozgrywek przewaga Chemika nad zespołem Kujawianki wynosiła 7 punktów. Stało się to dzięki temu, że w trzech ostatnich spotkaniach drużyna z Glinek zanotowała komplet punktów, a zespół prowadzony przez Grzegorza Brzezińskiego zgromadził tylko dwa oczka. Zremisował na własnym boisku ze Spartą Brodnica 2:2, podzielił się punktami z autsajderem rozgrywek Kujawiakiem Kowal i przegrał na własnym boisku z Pogonią Mogilno 1:2. Jesteśmy zadowoleni z ilości punktów i miejsca na półmetku rozgrywek. Jednak pozostał duży niedosyt, gdzie w trzech ostatnich meczach zdobyliśmy tylko dwa punkty - mówił szkoleniowiec Kujawianki.

Przed rewanżową rundą rozgrywek zespół Kujawianki opuścili Maciej Lewandowski, Mateusz Jędrzejewski (Lider Włocławek), a także Paweł Osiński i Patryk Popieliński. W ich zamian działacze Kujawianki sprowadzili Kamila Zielińskiego, Michała Żuchowskiego, Damiana Sieka i Mateusza Przybyszewskiego. Już w drugim meczu na wiosnę zespół Kujawianki przegrał w meczu na szczycie z Polonią Bydgoszcz 0:1. Następnie podopieczni Grzegorza Brzezińskiego wygrali pięć spotkań z rzędu, odprawiając z kwitkiem: Start Warlubie, Unię Janikowo, Sokół Radomin, Orlęta Aleksandrów Kujawski i Lider Włocławek. W 25 kolejce zespół Kujawianki zremisował na ciężkim terenie z Lechem Rypin 2:2, a w następnym spotkaniu rozgromił na własnym boisku autsajdera rozgrywek – Naprzód Jabłonowo Pomorskie 10:0. Po tak wysokim zwycięstwie sympatycy Kujawianki liczyli, że kolejnych meczach ich piłkarze będą imponować skutecznością i zdobywać komplet punktów. Niestety powtórzył się scenariusz z rundy jesiennej i w sześciu kolejnych meczach zespół Kujawianki nie odniósł żadnego zwycięstwa. Drużyna z Izbicy Kujawskiej w tych spotkaniach zremisowała z Notecianką Pakość, Chemikiem Bydgoszcz, Legią Chełmża i przegrała z Cuiavią Inowrocław, Chełminianką Chełmno i Spartą Brodnica.

W dwóch ostatnich spotkaniach zespół Kujawianki pokonał na własnym boisku Kujawiaka Kowal 9:2 i wygrał na wyjeździe z Pogonią Mogilno 4:1. Mecz z Mogilnem był ostatnim spotkaniem w roli grającego szkoleniowca Grzegorza Brzezińskiego, który także rozstał się z zespołem jako zawodnik.

- Na pewno z tyłu głowy mieliśmy inne założenie na ten sezon. Planu awansu do 3 ligi niestety nie udało się zrealizować. Więc trudno mówić o zadowoleniu. Powtórzył się zeszły sezon, gdzie też mieliśmy w pewnym momencie spadek formy - powiedział Włodzimierz Walczak, prezes Kujawianki Izbica Kujawska.

W sezonie 2018/2019 piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska spisali się poniżej oczekiwań i zajęli dopiero 7. miejsce w tabeli. Zgromadzili na swoim koncie 50 punktów, zanotowali 13 zwycięstw, 11 remisów i ponieśli 10 porażek, bilans bramkowy: 50:54. Najlepszym strzelcem zespołu okazał się Oleg Tabaka, który zdobył 15 bramek. Na drugim miejscu uplasował się Przemysław Kowalski, który zaliczył 7 trafień, a trzecią pozycję z 5 bramkami na koncie zajął Łukasz Galanciak. Po 4 bramki zdobyli Jan Kołodziejski i Bartłomiej Mielczarek, a po 2 trafienia zaliczyli: Kamil Trzeciak, Mateusz Szafran, Damian Siek, Mariusz Cichowlas i Sebastian Popieliński. Ponadto jedną bramkę na swoim koncie zdobyli: Filip Korpalski, Kamil Mazurkiewicz, Kamil Niewiadomski i Jakub Kuliński.

Po sezonie 2017/2018 z zespołem Kujawianki pożegnało się aż 9 zawodników, w tym kapitan izbickiej drużyny i najlepszy strzelec IV ligi – Kamil Kuropatwiński. Nowym szkoleniowcem zespołu z Izbicy Kujawskiej został doświadczony trener Wiesław Borończyk, który ostatnio prowadził Orlęta Aleksandrów Kujawski, a w przeszłości pracował m.in. w Elanie Toruń, Mieni Lipno, Lechu Rypin, Włocłavii Włocławek i Pogoni Mogilno. Bez wątpienia przed trenerem Borończykiem czekało bardzo ciężkie zadanie powtórzenia wyniku z ubiegłego sezonu, biorąc pod uwagę fakt, iż drużyny odeszli kluczowi zawodnicy: Grzegorz Brzeziński, Kamil Kuropatwiński, Kamil Kwiatkowski, Filip Skupiński, Michał Żuchowski i Kamil Zieliński. W zamian ich włodarze z Izbicy Kujawskiej pozyskali nowych zawodników. Do zespołu Kujawianki dołączyli: Jakub Kuliński (Elana Toruń), Jan Kołodziejski, Filip Korpalski, Daniel Wiliński (Lider Włocławek), Kamil Niewiadomski (Łokietek Brześć Kujawski), Mateusz Janik (GKS Radziechowy-Wieprz). Do treningów po kontuzjach powrócili Kamil Mazurkiewicz i Przemysław Kowalski, a z wypożyczenia z Lidera Włocławek powrócił Mateusz Jędrzejewski. Kadrę Kujawianki uzupełnili jeszcze juniorzy: Filip Baranowski, Michał Miziołek i Dawid Wojciechowski.

Na półmetku rundy jesiennej zespół Kujawianki uplasował się na piątej pozycji w tabeli z dorobkiem 29 punktów i do lidera Unii Janikowo tracił 7 punktów. Piąta pozycja w tabeli izbickiej drużyny to duża zasługa kapitana zespołu Łukasza Galanciaka, który wystąpił we wszystkich 17 spotkaniach, zdobył 4 bramki i zaliczył kilkanaście asyst. Po odejściu Kamila Kuropatwińskiego to doświadczony pomocnik praktycznie przez całą rundę ciągnął grę Kujawianki i co najważniejsze nie miał spadku formy. Letni okres przygotowawczy był wyjątkowo krótki, a dodatkowo drużyna przeszła rewolucję kadrową. Zespół objął nowy trener, a z drużyny odeszło kilku kluczowych zawodników. W miejsce tych zawodników przyszli nowi młodzi piłkarze i potrzebny był czas na treningu na zgranie i zmianę stylu gry. Z meczu na mecz nasza gra wyglądała już coraz lepiej – mówi Łukasz Galanciak. Biorąc pod uwagę wszystkie zawirowana przed sezonem, a także potencjał chłopaków, uważam, że wyciągnęliśmy z tej rundy maksimum tego, na co było nas stać. Mam nadzieję, że rewanżowa runda rozgrywek będzie dużo lepsza w naszym wykonaniu – kończy nowy kapitan Kujawianki.

Główną bolączką Kujawianki w rundzie jesiennej było odejście kilku kluczowych zawodników i ukończenie wieku młodzieżowca, co było widać w początkowych meczach sezonu. Uważam, że zarówno 5. miejsce w tabeli i zdobycz punktowa odzwierciedlają aktualny potencjał drużyny – mówi szkoleniowiec Kujawianki, Wiesław Borończyk. Należy się cieszyć przede wszystkim z postępów jakie robią młodzieżowcy. Myślę, że wychowankowie klubu w krótkim odstępie czasu będą stanowić o sile tej drużyny – kończy doświadczony szkoleniowiec.

Przed startem rewanżowej rundy rozgrywek do zespołu Kujawianki dołączyli Paweł Karbowiński i Mateusz Szafran (Elana II Toruń), Kamil Trzeciak (Łokietek Brześć Kujawski). Do kadry pierwszego zespołu zostali włączeni również juniorzy: Konrad Wesołowski i Norbert Muszyński. W rundzie wiosennej barw izbickiego zespołu nie reprezentowali już Jakub Kuliński (OKS ZET Tychy), Kamil Niewiadomski (nie wznowił treningów), Mateusz Jędrzejewski (Kujawiak Kruszyn), Dawid Wojciechowski (Baszta Przedecz).

Na inaugurację rundy wiosennej zespół Kujawianki pokonał Kujawiaka Kowal 2:1. Następnie zespół prowadzony przez Wiesława Borończyka zanotował serię 5 remisów z rzędu, dzieląc się punktami odpowiednio z BKS Bydgoszcz, Włocłavią Włocławek, Wisłą Nowe, Pogonią Mogilno i Unią Gniewkowo. Przełamanie izbickiej drużyny nastąpiło dopiero w 24 kolejce, kiedy zespół Kujawianki pokonał na własnym boisku Lecha Rypin 3:0. W następnej kolejce również przed własną publicznością Kujawianka pokonała Polonię Bydgoszcz 2:1. W kolejnych spotkaniach podopieczni Wiesława Borończyka przegrali z faworyzowaną Unią Janikowo 0:4 i ulegli na własnym boisku Sparcie Brodnica 0:1. Końcówka sezonu nie należała jednak do drużyny Kujawianki Izbica Kujawska. W siedmiu ostatnich spotkaniach izbicka drużyna zanotowała tylko dwa zwycięstwa z Notecianką Pakość i Cuiavią Inowrocław, zanotowała jeden remis z Pomorzaninem Toruń i poniosła cztery porażki z Unią Solec Kujawski, Orlętami Aleksandrów Kujawski, Legią Chełmża i Chełminianką Chełmno.

Końcówka sezonu nie była najlepsza w naszym wykonaniu. Na słabsze wyniki zespołu miały przede wszystkim wpływ kontuzje kluczowych zawodników, gdzie w niektórych meczach nie potrafiliśmy przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Z drugiej strony należy się cieszyć, że przy absencji ważnych graczy szansę gry dostali wychowankowie klubu, a to powinno zaowocować w kolejnych sezonach – powiedział trener Kujawianki, Wiesław Borończyk.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości