Drugie zwycięstwo na wiosnę !

Piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska w sobotnim spotkaniu 24. kolejki IV ligi pokonali na własnym boisku Lecha Rypin 3:0 (0:0). Było to drugie zwycięstwo na wiosnę podopiecznych Wiesława Borończyka po pięciu remisach z rzędu.

Kujawianka Izbica Kujawska – Lech Rypin 3:0 (0:0).
Bramki: Tabaka 2 (60, karny, 75), R. Lewandowski (82, samobójcza).

Kujawianka: M. Mielczarek – Williński ż, Cichowlas, Mazurkiewicz (cz, 90+3), Karbowiński – Szafran (85. Wesołowski), B. Mielczarek, Siek (85. Trzeciak), Tabaka (83. S. Popieliński), Kołodziejski (58. Miziołek) – Galanciak.

Lech: Osiecki – R. Lewandowski, Buchalski (2 x ż, cz. 71), Rybka ż, Baranowski ż – M. Trędewicz, Fodrowski (86. Gawryszewski), Jankowski (83. Krajewski), P. Lewandowski (90. Więckowski), J. Trędewicz – M. Rutkowski (80. A. Rutkowski).

Początek sobotniego spotkania zdecydowanie należał do gospodarzy, czego dowodem było zablokowane uderzenie Jana Kołodziejskiego z rzutu wolnego przez obrońców gości. W 13 minucie ten sam zawodnik strzelał niecelnie na bramkę strzeżoną przez Daniela Osieckiego. Trzy minuty później dali o sobie znać goście z Rypina. Po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, który zaskoczył obrońców Kujawianki, strzał Mariusza Rutkowskiego obronił Mateusz Mielczarek. W 19 minucie niecelnie na bramkę przyjezdnych uderzał Oleg Tabaka. Osiem minut później po rzucie rożnym strzał Piotra Buchalskiego bez najmniejszych problemów wybronił Mateusz Mielczarek. W 32 minucie groźny strzał z rzutu wolnego Mateusza Szafrana w kapitalnym stylu obronił Daniel Osiecki. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem kończącym pierwszą połowę strzał Jana Kołodziejskiego z rzutu wolnego okazał się minimalnie niecelny.

Po zmianie stron stroną przeważającą nadal byli piłkarze Kujawianki. W 57 minucie strzał Jana Kołodziejskiego z rzutu wolnego trafił wprost ręce bramkarza Lecha. Dwie minuty później ten sam zawodnik był faulowany w polu karnym i sędzia główny zawodów wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie na gola zamienił Oleg Tabaka i gospodarze prowadzili 1:0. W 71 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Piotr Buchalski i goście musieli grać w dziesięciu. Trzy minuty później strzał Olga Tabaki po składnej akcji obronił golkiper gości. W 75 minucie gospodarze podwyższyli wynik. Mateusz Szafran dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a tam Oleg Tabaka strzałem głową zmusił do kapitulacji Daniela Osieckiego. Trzy minuty później powinno już być 3:0, ale Damian Siek nie wykorzystał idealnej sytuacji, zamiast strzelać mógł podać do lepiej ustawionego Olga Tabaki. W 80 minucie w końcu zaatakowali goście z Rypina, ale strzał Mariusza Rutkowskiego obronił Mateusz Mielczarek. Dwie minuty później kibice z Izbicy Kujawskiej doczekali się trzeciej bramki. Daniel Williński z prawej strony boiska dośrodkował wzdłuż bramki Lecha, gdzie futbolówkę przeciął Radosław Lewandowski i wpakował ją do własnej bramki. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i gospodarze odnieśli drugie zasłużone zwycięstwo w rundzie wiosennej.

Bardzo ważne zwycięstwo, które podniosło morale mojej drużyny. Po słabszej pierwszej połowie, znacznie lepiej zaprezentowaliśmy się w drugiej odsłonie, czego efektem były trzy zdobyte bramki. Przerwaliśmy passę pięciu remisów z rzędu, gdzie w kilku spotkaniach po prostu brakowało nam szczęścia. Niepotrzebna kartka dla Kamila Mazurkiewicza, która stawia nas w bardzo trudnej sytuacji w kolejnych spotkaniach - powiedział po meczu szkoleniowiec Kujawianki, Wiesław Borończyk.