Rafał Biernacki: Mamy szanse na utrzymanie

Rafał Biernacki, napastnik Kujawianki Izbica Kujawska, specjalnie dla naszego serwisu opowiada o fatalnej rundzie w wykonaniu swojej drużyny i o współpracy z nowym trenerem beniaminka III ligi.
- Może Pan pokrótce przedstawić swoją dotychczasową karierę?
- Przygodę z piłką rozpocząłem w Izbicy Kujawskiej. Później jako 13 latek przeniosłem się do Chemika Bydgoszcz, w którym spędziłem tam prawie trzy sezony. Moim największym sukcesem jest brązowy medal na mistrzostwach Polski w barwach Chemika oraz awans do drugiej ligi z Lechem Rypin.
- Jak ocenia Pan rundę jesienną w wykonaniu swojego zespołu. Czy wyższa klasa rozgrywkowa trochę was nie przerosła?
- To nie była udana runda w naszym wykonaniu. Brakło przede wszystkim doświadczenia i ogrania całego zespołu na tak wysokim poziomie, ale także trochę szczęścia w meczach na własnym boisku.
- Czy myśli Pan obecnie o zmianie klubu? Może pojawiła się jakaś propozycja z innych klubów?
- Na tą chwilę jestem zawodnikiem Kujawianki Izbica Kujawska. Obecnie odpoczywam i nie myślę o zmianie barw klubowych.
- Czy po zakończonej rundzie jesiennej jest Pan zadowolony ze swojej gry ?
- Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony w stu procentach, ponieważ nasza drużyna spisała się poniżej oczekiwań. Każdy zawodnik jest pojedynczym ogniwem drużyny, więc wszyscy zawiedliśmy.
- Czy według Pana Kujawianka ma jeszcze szanse na utrzymanie się w 3 lidze ?
- Myślę, że mamy jeszcze teoretyczne szanse na utrzymanie. Do bezpiecznego miejsca w tabeli tracimy dużo, bo aż 19 punktów. Na pewno możemy poprawić swoją pozycję w tabeli z rundy jesiennej. Mamy nowego trenera, który wniesie coś dobrego do zespołu i czemu by nie próbować zostać w trzeciej lidze.
- Nie ma Pan żalu, że w rundzie jesiennej trener Dubczak wystawiał Pana na różnych pozycjach ?
- Zawsze próbowałem wzorować sie na uniwersalnych piłkarzach, którzy potrafią grać na różnych pozycjach . Taka gra dla mnie to ciekawe doświadczenie, które na pewno pomaga w podnoszeniu umiejętności.
- Jest już Pan po pierwszych rozmowach z nowym trenerem. Może nam Pan coś zdradzić o czym rozmawialiście ?
- Rozmawialiśmy bardzo ogólnikowo. Treningi zaczynamy w drugim tygodniu stycznia. Głównym tematem rozmowy był sposób pracy trenera, jakie ma podejście do przygotowania drużyny. Nowy szkoleniowiec duży nacisk będzie kładł na taktykę, a treningi przygotowawczego do rundy wiosennej będą gównie z piłką, co każdego zawodnika bez wątpienia ucieszy.
- Z jakim trenerem w takcie trwania kariery najlepiej się Panu współpracowało. Może Pan pokrótce opisać jego warsztat pracy?
Jarosław Nowicki , Grzegorz Ibron oraz Mariusz Modracki. Byli to bardzo dobrzy zawodnicy na których można było się wzorować. To z nimi zaczynałem moją przygodę z piłką, gdzie wszyscy kładli duży nacisk na technikę oraz rozwój mentalny zawodnika.
- W przeszłości występował Pan m.in w Chemiku Bydgoszcz i Lechu Rypin. Czy czuje się Pan zawodnikiem spełnionym, czy można było coś więcej osiągnąć.
- Jeszcze jestem młodym zawodnikiem. Po odejściu z Lecha Rypin miałem poważną kontuzję kolana, co w dużej mierze pokrzyżowało moje plany związane z piłką. Z drugiej strony jestem jeszcze młody i myślę, że jeszcze coś uda mi się osiągnąć.
- Czego można życzyć Panu w nadchodzącym nowym roku ?
- Przede wszystkim zdrowia, żeby kontuzję trzymały się ode mnie z daleka. Chciałbym również, żeby współpraca z nowym trenerem układała się owocnie dla mnie jak i całej drużyny.
Rozmawiali: Michał Arciszewski i Kamil Cyranowski.
Komentarze