Minimalna porażka w Środzie Wielkopolskiej
Udanie w spotkaniu 14. kolejki III ligi zaprezentowali się piłkarze izbickiej Kujawianki, którzy w Środzie Wielkopolskiej minimalnie ulegli miejscowej Polonii 1:2 (0:2). Podopieczni Arkadiusza Dubczaka przy lepszej skuteczności mogli nawet wygrać, ale m.in rzutu karnego w 81 minucie nie wykorzystał Piotr Gląba.
Polonia Środa Wlkp. – Kujawianka Izbica Kujawska 2:1 (2:0).
Bramki: Stańczyk 2 (9, 11) – Galanciak (52).
Polonia: Lis – Przybyłek, Pluciński, Borucki ż, Buczma ż – Lisek ż, Jurga ż, Giczela (84. Górzyński), Fontowicz (64. Przybyłek ż) – Stańczyk ż (76. Błaszak), Pawlak (46. Bartoszak).
Kujawianka: Imiołek – Biernacki (64. Kołodziejski), Zentkiewicz ż, Tabaka ż (80. Rybiński), Łepski – Kuropatwiński, Mazurkiewicz, Behlke (46. Komorowski), B. Mielczarek ż, Galanciak – Gląba.
Już w 5 minucie spotkania Stańczyk zmusił do interwencji Imiołka. Cztery minuty później ten sam zawodnik po dośrodkowaniu z rzutu rożnego otworzył wynik spotkania. Gospodarze poszli za ciosem i chwilę później zdobyli drugą bramkę. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Buczmy celnym strzałem głową na gola ponownie zamienił Stańczyk. Goście z Izbicy Kujawskiej swoje sytuacje bramkowe stwarzali po stałych fragmentach gry. Celnie na bramkę strzeżoną przez Lisa uderzali m.in. Zentkiewicz i Biernacki. W 38 minucie składną akcję Kujawianki celnym strzałem zakończył Behlke. Trzy minuty przed zejściem do szatni mogło już być 3:0 dla gospodarzy, ale strzał Fontowicza minimalnie minął bramkę przyjezdnych.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli podopieczni Arkadiusza Dubczaka. Siedem minut po wznowieniu gry dośrodkowanie Łepskiego wykorzystał Galanciak, który z najbliższej odległości zdobył kontaktową bramkę. Kilka minut później celnie na bramkę gospodarzy uderzył Bartłomiej Mielczarek. W 70 minucie Pluciński bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego trafił w słupek. Przewaga Polonii mogła przynieść efekt dwie minuty później, ale Bartoszak przegrał pojedynek z Imiołkiem. W końcówce spotkania nie mający już nic do stracenia goście z Izbicy ruszyli do zdecydowanych ataków, czego dowodem był celny strzał Galanciaka na bramkę Polonii. W 80 minucie po zagraniu ręką Jurgi w polu karnym sędzia główny zawodów podyktował rzut karny dla Kujawianki. Do piłki podszedł Gląba, który przegrał pojedynek z Lisem. W samej końcówce swoje szanse do strzelenia wyrównującej bramki mieli Kołodziejski i Kuropatwiński. W pierwszym przypadku piłka trafiła w słupek, a w drugim wielkim kunsztem popisał się golkiper gospodarzy, który sparował futbolówkę na rzut różny.
Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Szkoda, że nie zapunktowaliśmy. Przed meczem uczulałem swój zespół, że musimy uważać przy stałych fragmentach gry. Niestety niektórzy z moich podopiecznych nie wzięli sobie tego głęboko do serca. Po stracie dwóch bramek w krótkim odstępie czasu już w pierwszej połowie zaczęliśmy sobie lepiej poczynać. W drugiej połowie całkowicie zdominowaliśmy zespół gospodarzy, ale za porażkę możemy mieć pretensję sami do siebie. Niestety rzuty karne w takich meczach trzeba wykorzystywać – powiedział szkoleniowiec Kujawianki, Arkadiusz Dubczak.
Zdjęcia z meczu można obejrzeć pod tym linkiem http://kujawiankaizbica.futbolowo.pl/gallery/21734
Komentarze