Jakub Imiołek: W każdym meczu chcę zdobywać doświadczenie

Jakub Imiołek: W każdym meczu chcę zdobywać doświadczenie

Jakub Imiołek, bramkarz Kujawianki Izbica Kujawska, w rozmowie z PIŁKARZEM odniósł się do sobotniego spotkania swojej drużyny z Jarotą Jarocin (2:3).
 

- „MagazynPIŁKARZ.pl”: Z drużyną Kujawianki Izbica trenujesz niemal od tygodnia. Jak przyjęli cię nowi koledzy z drużyny?
- Jakub Imiołek (nowy bramkarz Kujawianki): Drużyna przyjęła mnie bardzo dobrze. Atmosfera w zespole jest godna podziwu, choć można odczuć pewną gorycz u chłopaków z uwagi na porażki w lidze. Większość zawodników Kujawianki jest starsza ode mnie, a mimo to znajdujemy wspólne tematy do rozmów.

- Jak oceniasz swój występ w debiucie? Czy przy któreś bramce strzelonej przez zespół Jaroty mogłeś zachować się lepiej?
- Wydaje mi się, że zagrałem dobre zawody. Pewnie czułem się w bramce i mam nadzieje, że swoimi interwencjami udowodniłem swoją przydatność do Kujawianki. Przy bramkach zawsze jest jakaś szansa lepiej się zachować, choć przeważnie decydują o tym detale. Oglądając powtórki z meczu, nie dopatrzyłem się większych błędów ze swojej strony. Nie ukrywam natomiast, że tak jak każdego zawodnika Kujawianki, boli mnie ta porażka, bo byliśmy blisko upragnionego remisu.

- Jak to się stało, że trafiłeś do beniaminka III ligi?
- Do Kujawianki trafiłem niemal na sam koniec okna transferowego. Wcześniej trochę podróżowałem. Byłem na testach we włoskim klubie S.S.D. Monza. Następnie wróciłem do Polski i wyjechałem na testy do ŁKS-u Łódź. W obu przypadkach nie dogadałem się o warunki kontraktu i tak w końcu trafiłem do Izbicy Kujawskiej. Od początku wakacji szukałem klubu seniorskiego, bowiem w każdym meczu chciałem zdobywać dużo doświadczenia.

- Co, twoim zdaniem, jest przyczyną tak słabej postawy Kujawianki w tym sezonie?
- Kujawianka jest beniaminkiem w III lidze. Myślę, że ten właśnie fakt spowodował słaby początek. Wydaje mi się, że poziom III ligi zaskoczył chłopaków, którzy przywykli do gry w IV lidze. Potrzeba trochę czasu, żeby osiągać sukcesy na tym poziomie rozgrywkowym. Ważne jest, aby po każdym meczu wyciągać wnioski i małymi krokami poprawiać swoją grę.

- Wcześniej występowałeś w Centralnej Lidze Juniorów, a teraz występujesz w III lidze. Jaka jest różnica między tymi rozgrywkami?
- Różnica jest dość spora. Gra w seniorach jest zdecydowanie bardziej fizyczna i agresywna. Z kolei w juniorach piłkarze skupiają się na technice i taktyce. Seniorzy często preferują proste środki do strzelenia gola i korzystają z każdej możliwej okazji. Juniorom troszkę tego brakuje.

- Czy twoim zdaniem w najbliższym czasie nastąpi przełamanie zespołu i w końcu zdobędziecie pierwsze punkty w sezonie? Szansa była już w minioną sobotę, ale zabrakło kilka sekund do remisu.
- Według mnie, to przełamanie już nastąpiło w meczu z Jarocinem. Pomimo bardzo dobrej gry rywala, dotrzymywaliśmy mu kroku. Pokazaliśmy charakter do gry i oddaliśmy serce na boisku. Sobotni mecz był najlepszym spotkaniem Kujawianki w tym sezonie i zapowiedzią, że beniaminek z Izbicy Kujawskiej tak łatwo nie podda się w walce o punkty w III lidze.

 Rozmawiał Michał Arciszewski

Źródło: magazynpilkarz.pl


 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości